sobota, 29 sierpnia 2015

8. tydzień

Jest różnie. Nel jest słodka i kochana, od 3 dni wróciła moja Niunia. Widać, ze kiedy brzuszek jej nie dokucza to jest spokojna, ładnie zasypia, potrafi się sama pobawić. Myślę, że pomaga jej probiotyk.  Od środy odstawiłam jej Pupsglobuli bo już chyba miesiąc je bierze i w sumie nie widać, żeby coś szczególnie dawały. Co ciekawe, dzień po odstawieniu po raz pierwszy od dwóch tygodni nie zrobiła zielonej kupy. Trochę jestem zła, że za szybko i niepotrzebnie się zgodziłam jej to podawać, tak samo jak Sab Simplex. Dzisiejsza noc to straszne marudzenie, ona potrafi przez sen tak jęczyć i popłakiwać że non stop się budzę. Rano oddałam tatusiowi na 2 h żeby odespać trochę, dobrze że chociaż w weekend tak można. Chwilami mi się marzy dzień odpoczynku, ale z drugiej strony spędzanie czasu z Nel sprawia mi tyle radości...Kiedy nie dokucza jej brzuszek jest boska :). Drzemki w dzień bywają różne, staram się chodzić i 2 razy dziennie na spacer bo w wózku jej się dobrze śpi a w domu i tak marudzi więc nic nie zrobię. Mam tendencję do zamartwiania się, czy wszystko dobrze, sto razy dziennie waham się między: nie dramatyzuj, dzieci tak mają a: jutro idę do lekarza!

Ciemieniucha na czole nadal mocna i nieładnie wygląda, więc we wtorek poszłam do pediatry. Przy okazji zmieniłam pediatrę, bo poprzednia na U3 mi się nie podobała - Praxis było po pierwsze na pierwszym piętrze, dojście tylko stromymi schodami, nie ma szans wciągnąć wózka. Po drugie, wyposażenie było raczej przedpotopowe. Po trzecie, lekarka jest osobą mającą problemy z poruszaniem się i choć to niepoprawne politycznie z mojej strony, ale jak odstawiła kule żeby wziąć moje dziecko na ręce i posprawdzać mu odruchy to mi serce zamarło... Nowy pediatra ma przynajmniej łatwo dostępne i przyjemnie urządzone Praxis, dodatkowo opiekuje się dzieckiem znajomych od lat i są zadowoleni więc spróbujemy. Póki co widzę że jest przeciwieństwem położnej - nie leczy od razu na siłę tylko bardziej każe przeczekać, mówi że dziecko musi dojrzeć i jakieś zmiany skórne są normalne, dał mi tylko krem nawilżający na to. Za dwa tygodnie mamy pierwsze szczepienia więc zobaczy ją ponownie i zobaczymy, co powie. Nawilżam codziennie i wydaje mi się, że jest lepiej.

Z postępów: karuzelka i owieczka z pozytywką to zdecydowanie najlepsze zabawki, dodatkowo leżąc w bujaczku zaczęła zwracać uwagę na zawieszone zabawki. Wydaje coraz więcej nowych dźwięków i często próbuje wpakować piąstkę do buzi, a ssie ją wtedy jak szalona! Udało mi się też przezwyciężyć niechęć do leżenia na brzuszku,dziś nawet zasnęła na brzuchu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz